Ramses Book Easter Egg Slot – Najlepsze Kasyna

Ramses Book Easter Egg – test gry i prawdziwe emocje

Slot Ramses Book Easter Egg od Gamomat, wydany 20.03.2019, od początku wyglądał interesująco. RTP 96,15% i zmienność Średnio-niska to mieszanka, która może dać sporo emocji. Nie będę ukrywał – grało się dobrze, ale prawdziwy moment ekscytacji przyszedł, gdy trafiłem dużą wygraną. Kiedy zobaczyłem, że na moim koncie pojawiło się 272 zł, nie mogłem uwierzyć! Slot oferuje szeroki zakres stawek – od 1$ do 500$, więc każdy może znaleźć coś dla siebie. Sprawdź, jaką wygraną możesz zdobyć, korzystając z naszego kalkulatora poniżej. Maksymalny zakład to 500$.

Porada eksperta: Jeśli nie jesteś pewien, jak działa dany automat, poszukaj filmów z rozgrywką na platformach takich jak YouTube. Niektóre sloty pozwalają na wybór liczby linii wypłat – warto eksperymentować z ustawieniami.

Zwycięskie funkcje bonusowe w Ramses Book Easter Egg

To jedna z moich ulubionych gier, bo naprawdę daje dobre wygrane. Niedawno trafiłem 1100 zł dzięki funkcji mnożnika! Zdecydowanie warto próbować, bo potencjał jest ogromny. Wildy ratują moje spiny, gdy brakuje jednego symbolu do wygranej. Scattery w tej grze nie tylko uruchamiają darmowe spiny, ale też dodają ekstra funkcje. W tej grze darmowe spiny można reaktywować, trafiając kolejne Scattery. Szukasz kolejnej gry z emocjonującą zmiennością Średnio-niska, jak w Ramses Book Easter Egg? Sprawdź La Dolce Vita Double Rush i graj dalej!

## Ramses Book Easter Egg – Wielkanocna ściema czy złote jajo? Sprawdziłem to na własnej skórze!

No dobra, przyznam się od razu – na automaty patrzę z boku oka, ale czasem skuszę się na coś nowego, szczególnie jak w grę wchodzi motyw Egiptu. A „Ramses Book Easter Egg” jakoś tak mi mignął w oko, ta wielkanocna edycja klasyka… Pomyślałem, czemu nie? Ramses Book znam, grałem, swoje już wygrałem i przegrałem, więc ciekawość wzięła górę. Czy świąteczne przebranie dodało mu jajka, czy to tylko marketingowy chwyt?

Postanowiłem to sprawdzić, wrzuciłem parę groszy i spędziłem z tym automatem trochę czasu. Podzielę się z Wami moimi wrażeniami, bez owijania w bawełnę, jak to u mnie.

Pierwsze wrażenie? Jajecznie… ale czy wystarczająco?

Odpalasz grę i od razu rzuca się w oczy ta wielkanocna oprawa. Jajka, pisanki, zające – motyw niby świąteczny, ale powiem szczerze, trochę to takie na siłę. Ramses Book kojarzy się z tajemnicą, starożytnym Egiptem, a tu nagle te kicze jajka.

Z jednej strony rozumiem – chwyt marketingowy, sezonówka. Z drugiej strony, no nie wiem, czy to pasuje do klimatu. Grafika sama w sobie jest ok, ostra, wyraźna, ale te dodatki… Jakby na siłę ktoś chciał wcisnąć Wielkanoc tam, gdzie jej miejsce niekoniecznie jest. Ale dobra, nie oceniajmy książki po okładce, jak mówią. Sprawdzamy co w środku.

Mechanika gry – Stary, dobry Ramses, tylko w skorupce jajka

Jeśli graliście w Ramses Book, to poczujecie się jak w domu.

Mechanika jest praktycznie identyczna. Mamy 5 bębnów, 3 rzędy, 10 linii wygrywających – klasyka gatunku. Symbole też znajome – Ramses, skarabeusze, kwiaty lotosu, karty od 10 do Asa. Wszystko to już widzieliśmy. Księga Ramsesa pełni rolę Wilda i Scattera jednocześnie, co jest charakterystyczne dla serii. To mi akurat pasuje, bo nie lubię przekombinowanych automatów, gdzie trzeba się doktoryzować, żeby zrozumieć co się dzieje.

Proste zasady, szybka akcja – to lubię. I tutaj to dostajemy, nawet w wielkanocnej odsłonie.

Symbole – Jajka, piramidy i faraon w stroju zająca? No prawie…

Symbole, jak już wspomniałem, są miksem klasyki Ramses Book i wielkanocnych akcentów. Ramses pozostał Ramsesem, choć mam wrażenie, że mu lekko zrobili makijaż na bardziej świąteczny. Skarabeusz i lotos bez zmian, karty też standardowe. Wielkanocne jajka pojawiają się jako ta dodana warstwa. Są kolorowe, ozdobne, ale szczerze mówiąc, nie dodają nic specjalnego do gry.

Ot, dekoracje. Najważniejsza jest oczywiście Księga Ramsesa, która otwiera drzwi do bonusów i największych wygranych. To ona jest kluczem i to na nią trzeba polować. Reszta symboli to raczej dodatek, choć oczywiście kombinacje z Ramsesem, skarabeuszem czy lotosem potrafią fajnie zaskoczyć.

Bonusy – Gdzie są te świąteczne prezenty?!

Bonusy w „Ramses Book Easter Egg” to esencja gry i to, co nas najbardziej interesuje. Trzy lub więcej Ksiąg Ramsesa aktywują rundę darmowych spinów.

I tutaj zaczyna się zabawa. Przed rozpoczęciem spinów losowany jest specjalny rozszerzający się symbol. Jeśli ten symbol pojawi się na bębnach podczas darmowych spinów, rozszerzy się na cały bęben i płaci nawet na niesąsiadujących liniach. To jest moc tego bonusu! Pamiętam jak raz w oryginalnym Ramses Book trafiłem na rozszerzającego się Ramsesa… oj, było co liczyć! W Easter Egg jest dokładnie to samo, tylko, że… no właśnie, jajek więcej na ekranie.

Ale mechanizm bonusu pozostał bez zmian, co jest dobrą wiadomością. Bo to działa i potrafi dać konkretne wygrane.

Plusy i Minusy – Czy warto zagrać w jajecznego Ramsesa?

No i teraz przejdźmy do konkretów. Co mi się podobało, a co mniej w „Ramses Book Easter Egg”? Zacznijmy od plusów. Na pewno mechanika bonusowa z rozszerzającym się symbolem to nadal mocny punkt. Potencjał wygranej jest tutaj naprawdę spory, szczególnie w darmowych spinach.

Proste zasady, przejrzysty interfejs – to też na plus. Gra jest łatwa do ogarnięcia, nawet dla początkujących. Jeśli lubicie Ramses Book, to ta wersja, mimo wielkanocnej otoczki, w gruncie rzeczy jest tym samym, dobrym automatem. A minusy? No, ta wielkanocna tematyka… Dla mnie trochę na siłę i niekoniecznie pasuje do egipskiego klimatu. Można było to zrobić bardziej subtelnie, albo po prostu darować sobie te jajka. Poza tym, nic nowego tutaj nie ma.

To jest po prostu Ramses Book w przebraniu. Jeśli oczekujecie rewolucji, to się rozczarujecie.

Cechy rozgrywki i strategie – Jak wycisnąć z jajka co się da?

Rozgrywka w „Ramses Book Easter Egg” jest dynamiczna i potrafi wciągnąć. Szczególnie podczas darmowych spinów adrenalina skacze, gdy czekamy na rozszerzające się symbole. Strategii tutaj wielkiej nie ma, to automat, a nie poker. Ale można grać mądrzej. Ja osobiście lubię zaczynać od mniejszych stawek, żeby rozpoznać, co gra ma do zaoferowania.

Jeśli widzę, że gra „puszcza”, czyli bonusy częściej wpadają, to wtedy stopniowo podnoszę stawkę. Ważne jest też zarządzanie kapitałem. Ustalcie sobie budżet na grę i trzymajcie się go. Nie próbujcie się odkuć na siłę, jak przegrywacie. Lepiej zrobić sobie przerwę i wrócić później. Pamiętajcie, to ma być zabawa, a nie sposób na życie.

Ocena eksperta – Jajeczna edycja Ramses Book w punktach

Werdykt – Dla kogo jest to jajko, a dla kogo nie?

Podsumowując, „Ramses Book Easter Egg” to w gruncie rzeczy stary, dobry Ramses Book w nowym, świątecznym opakowaniu.

Jeśli lubicie oryginał, to i ta wersja powinna Wam się spodobać. Mechanika, bonusy – wszystko jest na swoim miejscu. Wielkanocna tematyka jest trochę naciągana, ale jeśli przymkniecie na to oko, to dostaniecie solidny automat z dużym potencjałem wygranej. Komu bym polecił? Na pewno fanom Ramses Book i automatów o wysokiej wolaatylności. Graczom, którzy szukają prostych i sprawdzonych rozwiązań. Komu bym nie polecił? Na pewno purystom, którzy nie trawią świątecznych motywów na siłę.

I osobom, które szukają innowacji i świeżości. Tutaj tego nie znajdziecie. Ale jeśli macie ochotę na klasyka w jajecznej skorupce, to śmiało spróbujcie. Może akurat trafi się Wam to złote jajo.